piątek, 20 maja 2011

sunny, oh, so sunny!

Rozszerzenie do kobiety 'Kurczaczek' zadziałało bezwzględnie i dzisiaj, gdy Ja, Didi i Mili-mili udały się do sklepu 'Dzieciak' na zakupy niemowlęce.

...a dlaczego?

Albowiemóż tydzień temu, 11 maja, na świat przyszła córka Nety - Zojka - podnosząc nam o jedno stworzonko-0wieczkę stan klasy.
Od razu zdobyła tytuł Najwspanialszej I Najsłodszej Dziewczynki Jakąśmy Widzieli. Fuksiara.


Więc dziś zachwycałyśmy się bodami, sukieneczką, skarpeteczkami z koronką i zabawką-piszczką z główką owieczki (owczarnia zobowiązuje).
Oczywiście, nie obyło się od zachwyconych popiskiwań, okrzyków pełnych zachwytu i zachwycająco macierzyńskiego instynktu.



Większość znanych nam mężczyzn przeżyłoby tam coś na kształt zawału.



Ale kogo oni obchodzą?
Właśnie urodziła się kolejna kobieta (w klasie wypada nas teraz 5 na każdego chłopa), tak że drżyj męski świecie!








de facto:
tytuł do cytatu z Alfreda de Musset (Dzieci chowane bez pieszczoty są jak kwiaty hodowane bez słońca - czego jak czego, ale pieszczoty Zojeczce nie zabraknie nigdy) i do piosenki 'Sunny' Boney M (szczególnie kawałka '...i love u'. Przerabiamy na 'we').
x)