poniedziałek, 4 lipca 2011

moja Ty mężczyzno!

podtytuł: week-end z życia guwernantki.


Ja w piątek miała się zająć przygodnie zaadoptowanymi dziećmi znajomych - ot JaśniePanienkąJoanną (lat 5 i pół, a to pół podkreśla Joanna GŁOŚNO I WYRAŹNIE) i DzikąWerą (+ dwa lata do wieku JaśnieJoanny).
Niestety, ktoś zajął poczesne miejsce Ja jako guwernantki, dzięki czemu miała okazję rozwijania swoich kontaktów z młodym pokoleniem, poprzez występowanie wraz z Ekipą - Zula, Mania i Bambus - jako zespół Lemonade Mouth, z DisneyChannelowego filmu Lemonade Mouth.

Niestety, ponieważ a) wszystkie role kobiece zostały obsadzone, b) Ja kiedyś się niby uczyła grać na pianinie, c) nieźle rapuje (G. kazała Ja rapu słuchać w podstawówce, KaraBoska w gimnazjum, a Pietiuszka - teraz), d) ma koszule i e) ma krótkie rude włosy - Ja kazano być mężczyzną.

I to nie byle jakim, ale Adamem Hicksem, występującym jako Wen.


Ja więc miała próby z resztą kapeli przez cały weekend, aż nadeszła niedziela i pora na wykonanie koncertu i nagranie teledysków.



JaśniePanienkaJoanna i DzikaWera do-adoptowały się dzisiaj i zostały wcielone do kapeli jako duble dwóch gitarzystek - JaśniePanienkaJoanna zostawiła dla muzycznej kariery bardzo prominentny sklep, założony w Ja'owym pokoju.




Ja się czuje się po wszystkim wybitnie spełniona jako fachowa pomoc każdego rodzica, gotowa na dzieci i na bycie ichnim chirurgiem.




Nawet, jeśliby miała rozdawać autografy jako 'ten rudy co grał w Lemoniadzie Gadzie!'.
A co tam.








de facto:
tytuł: cytat z Pietiuszkowo-Jaowych rozmów na GG.
Pisownia week-end jest francuska, bo oni wszystko muszą mieć inaczej niż Anglicy.

~~

Mania - siostra Pyni. Bambus tez, tylko młodsza.

~~

Tak, Ja była świetnym Adamem Hicksem, dziękuję, bardzo.
Znajdźcie jego nazwisko w tekście i kliknijcie, to będziecie mogli porównać ichnią fizjonomię.

~~

Lemonade Mouth - tu.