Wtorek - egzamin na prawo jazdy.
Czwartek - sprawdzian z polskiego (może uda mi się wymigać, gdyż:)
Sobota - etap okręgowy XLI Olimpiady Biologicznej.
Poniedziałek - próbna matura z chemii.
Wtorek - próbna matura z biologii.
Nie ma mnie.
Wrócę się pochwalić.
Jak będzie czym.
Jak nie...
Możecie nasłuchiwać, czy gdzieś na Podkarpaciu jakaś maturzystka nie postanowiła żyć wśród saren w lesie za domem.