wtorek, 26 czerwca 2012

powrót na jawę.

Ja  śpi.
Przesypia dzień po dniu, noc po nocy.
Budzi się głównie do rozmawiania z Pietiuszką. Ewentualnie zjedzenia czegoś.
Resztę czasu przesypia.
Niekoniecznie śpiąc.
Czytając, grając w głupie aplikacje na Fejsbuku, oglądając z rzadka telewizję, sprzątając.

Czasem spotyka się z przyjaciółmi i wtedy znowu się budzi.

A potem zasypia.



Nienawidzę wakacji.




Niech mi ktoś budzik na stałe nastawi!