wtorek, 26 czerwca 2012

powrót na jawę.

Ja  śpi.
Przesypia dzień po dniu, noc po nocy.
Budzi się głównie do rozmawiania z Pietiuszką. Ewentualnie zjedzenia czegoś.
Resztę czasu przesypia.
Niekoniecznie śpiąc.
Czytając, grając w głupie aplikacje na Fejsbuku, oglądając z rzadka telewizję, sprzątając.

Czasem spotyka się z przyjaciółmi i wtedy znowu się budzi.

A potem zasypia.



Nienawidzę wakacji.




Niech mi ktoś budzik na stałe nastawi!

13 komentarzy:

  1. skąd ja to znam, mam tak samo... 'przesypiam' wszystko

    OdpowiedzUsuń
  2. wakacje są od spania, chyba :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy #1:
    łączę się w bólu.
    ;)

    Anonimowy #2:
    niby i są, ale mój pracoholizm cierpi.
    ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. I jak matura?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zadowalająco, w miarę, dziękuję za troskę.
      :)

      Usuń
    2. Nie ma za co ;P Daj znać jak już będziesz na medycynie :)

      Usuń
    3. No, zobaczymy co z tego będzie, może neurobiologia.
      ;)

      Usuń
    4. Oo, a jest taki kierunek? ;D

      Usuń
    5. Zaiste, jest.
      W końcu na niego idę
      ;P

      Usuń
    6. A wiesz, bo myślałam, że neurobiologia to już specjalizacja jakaś po biologii, ale jeżeli jest no to fajne kierunki nam potworzyli w państwie XD A jaka uczelnia?

      Usuń
    7. Kiedyś była, ale od jakiś czterech lat to jest osobny kierunek.
      Na UJocie.
      ;)

      Tak w ogóle, tylko na UJocie i we Wrocławiu (bodajże) jest, tak, że prestiż, wiesz...
      XD

      Usuń
    8. No się rozumie ;>

      Usuń